Schnepf złożyła zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o wpis publicysty "Do Rzeczy"

Dodano:
Dorota Wysocka-Schnepf Źródło: YouTube / TVP Info Publicystyka
Dziennikarka TVP Dorota Wysocka-Schnepf poinformowała o złożeniu zawiadomienia do prokuratury. Poszło o wpis publicysty "Do Rzeczy" Cezarego Gmyza.

W poniedziałek wieczorem za pośrednictwem platformy X Dorota Wysocka-Schnepf poinformowała o skierowaniu zawiadomienia do prokuratury. "Zapowiadałam, że hejterom nie daruję i będzie ciąg dalszy – i jest. Skierowałam do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 190a kk, 160§1 kk, 256 kk, naruszenia Art. 19 Konwencji o Prawach Dziecka i RODO. Dzisiaj z pozdrowieniami dla p. Gmyza. Cdn" – napisała dziennikarka TVP.

Wymienione artykuły Kodeksu karnego dotyczą m.in. uporczywego nękania (stalkingu) i kradzieży tożsamości, a także "publicznego propagowania nazistowskiego, komunistycznego, faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa oraz nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych lub ze względu na bezwyznaniowość".

Cezary Gmyz błyskawicznie zareagował na wpis Wysockiej-Schnepf. Publicysta tygodnika "Do Rzeczy" przypomniał swój wpis z 8 września. "Dorota Wysocka-Schnepf, może mi Pani powiedzieć jak Pani syn chce uciec z Polski skoro przebywa w Rzymie z tatą, gdzie uczęszcza do anglojęzycznej Marymount International School, którego czesne w wysokości 25 tys. euro opłaca polski podatnik" – napisał wówczas.

Wysocka-Schnepf kontra Kanał Zero

Wcześniej Wysocka-Schnepf przekonywała, że w wyniku "hejtu" jej syn chce "uciec z Polski". Dziennikarka TVP przekazała również, że ma zamiar wystąpić na drogę sądową przeciwko Krzysztofowi Stanowskiemu i Robertowi Mazurkowi. Chodzi o fragment programu na Kanale Zero, w którym dziennikarze zauważyli, że syn Doroty Wysockiej-Schnepf nosi takie samo imię, jak jego dziadek od strony ojca. Maksymilian Schnepf był komunistycznym zbrodniarzem, który brał udział w Obławie Augustowskiej.

Dziennikarka TVP wysłała do Stanowskiego i Mazurka wezwanie przedsądowe, w którym domaga się od nich 100 tys. zł i publicznych przeprosin za słowa kierowane zarówno w jej stronę, jak i pod adresem jej rodziny. Dziennikarze Kanału Zero nie zamierzają wypełnić żądań Wysockiej-Schnepf i nie mają sobie nic do zarzucenia.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...